poniedziałek, 20 lutego 2017

First love, second sex - co to właściwie znaczy?

Nowa kolekcja Łukasza Jemioła wzbudza dużo emocji. Chodzi nie tylko o nagie zdjęcia modeli i modelek promujących nową kolekcję. Internauci dopatrzyli się błędu w haśle przewodnim nowej linii basic polskiego projektanta. Ale czy mają rację?

materiały prasowe



Angielski przez wiele lat był językiem, którym posługiwałam się na codzień. Kiedy mówię lub czytam w tym języku, muszę też w nim myśleć. To napewno nie jest obce innym dwujęzycznym osobom, bo tak to właśnie działa: myślisz w języku, którym akurat się posługujesz. Jednak kiedy nie znamy języka obcego na tyle biegle, żeby w nim myśleć, w głowie tłumaczymy wszystko na polski.

Po wypuszczeniu przez Jemioła nowej kolekcji zauważyłam komentarze zarzucające projektantowi błąd. Usilnie próbowałam go znaleźć, ale nic z tego. Nie udało mnie się nic wypatrzeć. Przeczytałam więc kolejne komentarze, w których błąd był jasno wytknięty. W życiu nie pomyślałabym, że pisząc "FIRST LOVE SECOND SEX" projektant mógł mieć na myśli to co zrozumieli internauci.

fot. facebook.com/LukaszJemiol

Według internautów hasło przewodnie nowej kolekcji Łukasza Jemioła miało oznaczać "najpierw miłość, potem seks". Przyznam, że trochę mnie to zszokowało, bo moja interpretacja wyglądała inaczej. Według mnie w luźnym tłumaczeniu hasła zdobiące nową kolekcję projektanta można zrozumieć następująco: "pierwsza miłość, drugi seks / druga płeć" bądź "pierwszy seks / pierwsza płeć, druga miłość". Co na to sam projektant?

zrzut ekranu facebook.com/LukaszJemiol 
Jak widać projektant nie podaje odpowiedzi na tacy. Hasła "FIRST LOVE SECOND SEX" i "FIRST SEX SECOND LOVE" możemy interpretować w dowolny sposób. Dodam jeszcze, jako studentka filologii angielskiej, że nie ma tu żadnego błędu. Jeśli internauci się na niego uparli to z przykrością stwierdzam, że błędem jest ich interpretacja. Nie wierzycie? Przeczytajcie te hasła anglikom, amerykanom, czy innym anglojęzycznym obywatelom. Na pewno żaden z nich nie wpadnie na to, że mogą one oznaczać sugerowane przez internautów "first love, then sex".

A jakie Wy interpretujecie ten przekaz? Piszcie w komentarzach, jestem bardzo ciekawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz